Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz Site Admin

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 697 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: Pon Sty 30, 2012 12:26 pm Temat postu: Mróz nie odpuszcza, karmcie ptaki |
|
|
Witajcie. Srogie mrozy chyba zaskoczyły ptaki. Po ciepłej zimie, nagle 20 stopniowe mrozy.
W moim karmniku ruch jak na autostradzie. Bogatki, modraszki, mazurki wyjadają słonecznik. Trznadle owies. Po raz pierwszy przylatuje kos. Do tego kawki, sroki, a nawet wrona.
Polecam każdemu - zawieście słoninkę, rozsypcie słonecznik. Przez najbliższe dwa tygodnie przyda się to naszym skrzydlatym przyjaciołom. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Waldek Początkujący użytkownik
Dołączył: 14 Lut 2012 Posty: 2 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Sro Mar 28, 2012 4:16 pm Temat postu: Re: Mróz nie odpuszcza, karmcie ptaki |
|
|
Tomasz napisał: | W moim karmniku ruch jak na autostradzie |
W tym roku karmik ze słonecznikiem miał faktycznie niesamowite powodzenie. Z tym, że sikorki były wystraszone - karmik opanowały dzwońce. Stado chyba 20 szt potrafiło w ciągu niecałych 2 dni skonsumować słonecznik z 1,5 litrowego PET-a.
Co spadło z karmika na ziemię było "dobijane" przez wróble i gołębie.
Pojawiał się na słonince dzięcioł. Opornie mu szło ale dawał radę.
Łącznie zjedzone zostało ok. 15 kg słonecznika i 30 dkg słoniny w ciągu 2 m-cy. Słonecznik cieszył się większym powodzeniem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tomasz Site Admin

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 697 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 8:34 pm Temat postu: |
|
|
U mnie poszło ok. 12 kg słonecznika, słoninki 1 kg. W tym roku "gatunkowo" było bardzo ubogo. Ani dzięcioł, ani grubodziób mnie nie odwiedził. Za to sójki sroki okradały psią miskę. Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Waldek Początkujący użytkownik
Dołączył: 14 Lut 2012 Posty: 2 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią Mar 30, 2012 5:57 am Temat postu: |
|
|
Tomasz napisał: | Ani dzięcioł, ani grubodziób mnie nie odwiedził |
Fakt, zapomniałem o grubodziobach, przykolegowały się też. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nuka Początkujący użytkownik
Dołączył: 15 Kwi 2012 Posty: 5
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 5:53 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
Mam pytanie. Będę wdzięczna jeśli ktoś będzie potrafił i zechce mi odpowiedzieć.
Od niedawna dokarmiam ptaki. Mam dwa karmniki, które odwiedzane są głównie przez czyżyki, wróble i zaledwie kilka sikorek. Karmniki napełniam codziennie słonecznikiem, ptaki oblegają je od rana do wieczora.
Zauważyłam, że czasami czyżyki są jakby chore, dzisiaj jeden nie potrafił odfrunąć, kiedyś inny siedział na karmniku mimo, że podeszłam bardzo blisko. Znalazłam już dwa martwe czyżyki.
Moje pytanie: czy ptaki mogą zdechnąć z przejedzenia, jak je obserwuję to wyglądają jakby nie miały umiaru, jedzą i jedzą i jedzą....W ciągu miesiąca zjadły ok. 30 kg słonecznika.
Czy wydzielać im określoną ilość słonecznika codziennie??
Czy one faktycznie nie mają umiaru?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tomasz Site Admin

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 697 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 6:16 pm Temat postu: |
|
|
Obecnie dokarmianie ptaków raczej nie jest wskazane. A czy jesteś pewna pochodzenia słonecznika? Może jest skażony? |
|
Powrót do góry |
|
 |
nuka Początkujący użytkownik
Dołączył: 15 Kwi 2012 Posty: 5
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 6:26 pm Temat postu: |
|
|
Słonecznik kupiłam na allegro, więc nic o nim nie wiem.
Jednak problem ze złym samopoczuciem dotyczy tylko czyżyków, nie zauważyłam, żeby inne ptaki chorowały.
Myślałam, że zwierzęta jedzą do momentu aż się nasycą, a te czyżyki wyglądają, że jedzą od rano do wieczora i ciągle im mało. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tomasz Site Admin

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 697 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 6:32 pm Temat postu: |
|
|
Może spróbuj karmić (jeśli dalej decydujesz się to robić) innym słonecznikiem, kupionym w sklepie ogrodniczym?
A z dokarmianiem ptaków to baaardzo złożony temat i ile głów tyle zdań  |
|
Powrót do góry |
|
 |
nuka Początkujący użytkownik
Dołączył: 15 Kwi 2012 Posty: 5
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 6:37 pm Temat postu: |
|
|
W dzisiejszych czasach gdziekolwiek kupię słonecznik to i tak jego pochodzenie może być niepewne.
Zmniejszę im dzienne racje, chyba.
Dziękuję, za zainteresowanie problemem moich czyżyków. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyna K Zaawansowny użytkownik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 796
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 7:31 pm Temat postu: |
|
|
Ja bym raczej wydezynfekowała karmnik. Bardziej mi to podchodzi pod jakąś chorobę, z którą te czyżyki do Ciebie przylatują. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nuka Początkujący użytkownik
Dołączył: 15 Kwi 2012 Posty: 5
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 4:07 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja bym raczej wydezynfekowała karmnik. Bardziej mi to podchodzi pod jakąś chorobę, z którą te czyżyki do Ciebie przylatują. |
Jeśli zdezynfekuję karmnik, a problemem jest choroba czyżyków, to niewiele to da, bo ptaków przecież nie zdezynfekuję. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyna K Zaawansowny użytkownik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 796
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 7:45 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli zdezynfekuję karmnik, a problemem jest choroba czyżyków, to niewiele to da, bo ptaków przecież nie zdezynfekuję. | Masz rację Nie próbuj dezynfekować ptaków
A tak na serio, to dezynfekcja jest po to, żeby inne - zdrowe - ptaki, które przylecą do Twojego karmnika po tych czyżykach, nie zaraziły się od nich. Do karmnika przylatuje dużo ptaków i mogą się wzajemnie zarażać. Tak jak w ośrodku zdrowia, dużo ludzi, łatwo coś złapać od sąsiada Dlatego dobrze jest regularnie czyścić karmnik, nawet jak nie widać oznak choroby u odwiedzających go ptaków. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nuka Początkujący użytkownik
Dołączył: 15 Kwi 2012 Posty: 5
|
Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 8:28 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dlatego dobrze jest regularnie czyścić karmnik, nawet jak nie widać oznak choroby u odwiedzających go ptaków. |
o.k.
Jakim środkiem dezynfekuje się karmnik? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tomasz Site Admin

Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 697 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: Nie Kwi 22, 2012 2:49 pm Temat postu: |
|
|
Justyna K napisał: | Ja bym raczej wydezynfekowała karmnik. Bardziej mi to podchodzi pod jakąś chorobę, z którą te czyżyki do Ciebie przylatują. | - nie znam się zbytnio na chorobach ptaków ale ze słonecznikiem pewne doświadczenie mam... Od kilku lat karmię nim ptaki, czasem zdarza mi się "ukraść" im garść i sobie uprażyć w mikrofalówce. Raz mi się zdarzyło, że słonecznik był "trefny", duuużo częściej biegałem do WC niż zazwyczaj. Stąd moje uwago co do jakości słonecznika. Opisane czyżyki zajadały się mocno z tego co pisze, może mają bardziej wrażliwe żołądki od innych ptaków odwiedzających stołówkę? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|